Selasa, 30 Juni 2009
Beat it!
Now I am listening to MJ, doing some stuff- time to turn into a crammer :P
I know I will fail again though...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Za mną naprawdę długi i męczący dzień na uniwerku. Rano miałam prezentację z angielskiego. W sumie to mi się nawet nie chce nic pisać na owy temat, powiem tylko , że komentarz prowadzącego był druzgocący! Wyobraźcie sobie, iż dotychczas miałam raczej bardzo dobre wyniki z tego przedmiotu, chwalono mnie i w ogóle. Dopóty nie zapisałam się na zajęcia do pewnego wykładowcy. Oczywiście, że popełniam parę błędów, w końcu nie pochodzę z anglo-języcznych krajów!I to leży pies pogrzebany- jak mi się wydaje. Porównuje on bowiem tych co nie byli nigdy dajmy w Anglii , do tych co już taki pobyt doświadczyli (mam na zajęciach dziewczynę, co mieszkała 5 lat w Londynie). To błąd! To nie będzie funkcjonowało. Tak być nie powinno, poza tym to wstrętne poniekąd! Nieraz się widziało innych studentów jak opuszczali zajęcia płacząc! Strasznie mnie wkur... dziś, i przyznam , że byłam zaskoczona jak obojętnie reagowałam na jego krytykę . Dwie godziny później wszak wpadłam w objęcia mego chłopaka i wówczas łezka się zakręciła w oku. Po tym jak mu opowiedziałam co nieco chciał pójść go pobić... Po tym zajściu miałam jeszcze jedne ćwiczenia a po nich kurs o historii Italii, na które musiałam wespół z koleżanką (którą znam jeszcze z czasów przedszkola, o czym bodaj już pisałam) przygotować referat na temat faszyzmu. Tuż przed zadzwoniła do niej opiekunka (ma malutką córeczkę), że Mała nie przestaje płakać od dłuższego czasu. Widziałam po niej , że była znerwicowana lekko, i się zdziwiłam, że jeszcze przedstawiła swoją część referatu- ja bym pewnie od razu poleciała do dziecka! Po tym poszła i ja dokończyłam ( do mnie należała bowiem druga część) przy pomocy naszego wspaniałego profesora, który za mnie nawet przesuwał prezentację hehe. Po zajęciach biedna wysłała mi kilka sms'ów bo według niej , to ona mnie zostawiła na zimnym lodzie i pewnie nie chcę już z nią rozmawiać. Powiedzcie mi, jak można się gniewać z takiego marnego powodu na kogoś, kto sobie tak daje radę ? Wręcz przeciwnie. Napisałam jej, mam nadzieję, że mi wreszcie wierzy!
Słucham sobie właśnie trochę Jacksona, i staram się trochę uczyć, sesja się zbliża. Ale ze mnie żaden kujon :/.
IADs 2500-HP Twin-Turbo Land Shark
Its creation is called Mosler MT900 GTR XX Twin Turbo (aka “The Land Shark”) and uses generous amounts of carbon fiber, magnesium and titanium throughout the bespoke chassis and 381 cu. in. engine to create a monster of a Mosler. The chassis has been completely stripped and replaced by a modular composite structure said to weigh less than 100 lb. Dripping wet, curb weight comes out to a scant 1898 lbs.
Its engine is just as surreal. Cranks, rods, sleeves, cams and just about every other mechanical component were replaced by an aluminum, titanium or magnesium copy. Regular LS7 V-8 powered Mosler MT900Ss make a respectable 550-hp, whereas the IAD Land Shark cranks out 2500-hp. Yes, you read that correctly. And according to IAD owners, it’s fully street legal and qualifies as a ‘hybrid’ in California due to its multi-fuel type (hydrogen, ethanol, gasoline) fuel system.
Significant work also was done to the Mosler’s exterior. Numerous splitters, diffusers, intakes, outlets and a sealed flat belly all keep the supercar planted and not in the air. Twenty-inch rear, 19-in. front magnesium and carbon fiber Dymag wheels wrapped in rubber big enough to make a steam roller envious ensure grip is always on tap.
Supposedly, with everything tuned and ready to rock and roll, the Land Shark speeds past 62 mph in 2.5 sec on its way to a limited v-max of 305 mph. Engineers state their wind tunnel and computer tests show a possible 375 mph top speed, but they smartly haven’t tried. Check out its other numbers: 0-150 mph in 6.7 sec.; 0-250 mph in 17.5 sec.; 0-150mph-0 takes 8.7 sec. Pretty amazing on paper, yes. But until this thing is put to the track and tested, we’re not yet true believers.
And for these reasons of skepticism, IAD has scheduled to run the Land Shark at this year’s Bonneville Speed Week. After this speed attack is certified by the Guinness Book of World Records, IAD will ship its creation to Germany for some runs on the famed Nurburgring circuit with non other than seven-time F1 world champ Michael Schumacher behind the wheel. Again, we’ll have to see it to fully believe it, but as it stands on paper, it’s safe to say the IAD Land Shark is one impressive machine. source
Rihanna is All Legs and Heart
After Chris Brown got a "screw-you-every-battered-girl" sentence for beating the hell out of Rihanna, we hadn't seen much of the female pop-star.
I imagine she was hiding out, fearing if she left, every dude would run up and start whacking her while setting the American flag on fire - see Chris Brown, this is what you started. Luckily, she got over these fears to grace us with her legs. I didn't know a grey-hoodie was an outfit, but I didn't know lots of things that turned out to be true - like pop-rocks and soda won't make a hamster explode, but a microwave sure will. Man, this was an informative day.
Hollywood Gossip,Hollywood News,Hollywood Celebrity,Hot Celebrity Gossip, Hollywood Business, Hollywood Actress, Celebrities Stars
Hollywood Gossip,Hollywood News,Hollywood Celebrity,Hot Celebrity Gossip, Hollywood Business, Hollywood Actress, Celebrities Stars